To, że znajomość języków obcych w dzisiejszych czasach jest istotna, wiadomo doskonale. Ale kiedy wydaje nam się, że danym językiem władamy wystarczająco biegle, możemy się nierzadko zdziwić.
Pewnego lipcowego dnia do butiku przyszło małżeństwo w podeszłym wieku. Sympatyczni, uśmiechnięci, chętni do rozmowy (po angielsku). Koleżanka z pracy, która na marginesie jest dwujęzyczna, rozpoczęła z nimi konwersację.
“How can I help you?”
“We would like to try on this shirt with pineapple pear tree.”
Pavla pokazuje im koszulę z motywem gruszek.
“No. Not with pears. The shirt with pineapple pear trees.”
Madame wskazuje na zieloną koszulę z … kaktusami.
“Oh, with cactus?”
“Yes, this one. With pineapple pear tree.”
“How do you call it?”- pyta zmieszana Pavla.
“Pineapple pear tree.”
“Oh, indeed? Well, actually, where do you live?”
“In Australia.”
“Now I see. Everything is clear. Because for a moment I was wondering if there is something wrong with my English or if I didn’t understand you.”
Następnie sprawdziłyśmy znaczenie słowa „cactus” i wyrażenia „pineapple pear tree” w australijskiej wersji języka angielskiego. Okazało się, że owy cactus to nic innego jak to be dead, zaś słynne „ananasowo-gruszkowe drzewo” znaczy tyle samo, co KAKTUS.
Zatem, jeśli wybieracie się do Australii i będziecie potrzebować słowa kaktus, nigdy nie mówcie „cactus”. Chyba, że chcecie powiedzieć, iż jesteście martwi. :)
Bình luận